Na wstępie chciała bym podziękować za wsparcie mnie pod poprzednim postem.Bardzo wam za to dziękuje !
Potrzebowałam prawie całego miesiąca by wrócić do dobrej formy psychicznej.Nie chciałam was tu zasmucać ani dołować moimi problemami.Udało mi się nie przytyć przez ten kiepski czas.Obecnie ważę 72 kg :( .Zaczełam ćwiczyć i ograniczać kalorie mam nadzieje że w szybkim czasie zobaczę 6 z przodu.
Dziś
Ryż 130g
Mleko
Banan x3
Tofu
Razem 750
Nomi
Jesteś blisko 60tki wystarczy trochę wysiłku i osiągniesz ten etap. Chyba warto, nie? Zawsze to lepiej mówić np u lekarza, że się wazy sześćdziesiąt kilka a nie siedemdziesiąt kilo. Współczuję z powodu cioci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń6 niedługo wróci! Trzymam mocno kciuki za Ciebie.
OdpowiedzUsuńŁadny bilans!